Analiza demografii moich pacjentów pozwoliła mi lepiej ich poznać. Kto był moim pacjentem w ostatnim roku?

  1. Wiek moich pacjentów w ostatnim roku — od 1 roku do 101 lat, średni wiek to 40,4 roku. Kobiety (39,1 lat) były o 2 i pół roku starsze od mężczyzn (41,7 lat).
  2. W ciągu ostatniego roku było u mnie na wizytach i zabiegach 746 osób, niemal po równo kobiet (379) i mężczyzn (367).
  3. Skąd do mnie przyjechali moi pacjenci? Można powiedzieć, że z całego świata ;-)! Są bardzo różne kraje, najczęściej europejskie, ale nie tylko. Głównie Polacy, ale nie tylko. Na liście polskich miejscowości są właściwie wszystkie większe miasta i wiele wsi. Największa grupa moich tegorocznych pacjentów mieszka w Pruszkowie – 195 osób oraz Warszawie – 100 osób. Okoliczne miejscowości wg liczy moich pacjentów w ostatnim roku to:
    Komorów – 34
    Brwinów – 32
    Nowa Wieś – 19
    Podkowa Leśna – 18, Kanie – 18, Grodzisk Mazowiecki – 18
    Granica – 17, Piastów – 17
  4. Pacjenci, którzy byli u mnie wielokrotnie w ostatnim czasie. W ostatnim roku 4 osoby były u mnie 6x, 2 osoby 5x, 7 osób 4x, 12 osób 3x, a aż 78 osób 2x.

Dalej przedstawię rozpoznania, które dominowały w moim gabinecie laryngologicznym w ostatnim roku. Nie jest to liczba przyjętych pacjentów, ponieważ część z nich miała wpisane w systemie więcej niż jedno rozpoznanie. Niemniej starałem się uzupełniać rubrykę z rozpoznaniem tak skrupulatnie, jak to tylko było możliwe. Zapraszam do lektury.

Choroby ogółem uszeregowane według częstości rozpoznań

Na wykresie uwzględniłem rozpoznania najczęstsze w celu utrzymania czytelności. Na kolejnych wykresach szereguję jednostki chorobowe według zajętego rejonu laryngologicznego — nos i zatoki, uszy oraz gardło z chrapaniem. Ogólnie w pierwszych 5 najczęstszych rozpoznaniach w moim gabinecie 4 to choroby nosa i zatok oraz 1 – woskowina. Na wysokim 8 miejscu znalazła się choroba refluksowa, typowe schorzenie gastrologiczne, ale z każdym rokiem częściej widywane w gabinecie laryngologa w postaci refluksu krtaniowo-gardłowego. Z mojej obserwacji wynika, że objawy laryngologiczne tego schorzenia bardziej niepokoją pacjentów niż objawy klasyczne. Druga ciekawa informacja z tego zestawienia to 31 wizyt w ostatnim roku, podczas których nie stwierdziłem żadnych odchyleń w badaniu orl i uznałem pacjenta za zdrowego. Najczęściej pacjenci zgłaszali się do mnie po chorobie, żeby „się przebadać, czy wszystko jest w porządku” lub przed wylotem za granicę, żeby na urlopie nie było kłopotów (sic!). A jak wyglądały rozpoznania w rozbiciu na chory rejon ciała?

Choroby nosa i zatok

Jakie schorzenia nosa i zatok dominowały w moim gabinecie w ciągu ostatniego roku? 2 najczęstsze rozpoznania to przerost małżowin nosowych i skrzywienie przegrody nosa, czyli choroby, w których leczeniu się specjalizuję. Trzecim najczęstszym rozpoznaniem był alergiczny nieżyt nosa. Tutaj mam ciekawe spostrzeżenie — mniejsza część tych osób miała uprzednio postawione rozpoznanie alergii. Częstsza była sytuacja, gdy moje podejrzenie kliniczne było pierwszym krokiem diagnostyki, potwierdzonej następnie przez lekarza alergologa.

Spośród leczonych zapaleń zatok, częstsze były stany przewlekłe (62 osoby z zapaleniem bez polipów oraz 25 osób z zapaleniem z polipami = łącznie 87 chorych). Mniejsza liczba (72 osoby) z zapaleniem ostrym ma uzasadnienie, gdyż jest to jednostka chorobowa, która zasadniczo nie wymaga wizyty laryngologicznej. Może być leczona samodzielnie przez pacjenta lub przez lekarza POZ.

Choroby uszu

A jak w tym ostatnim roku chorowały uszy moich pacjentów? Jak widać — najczęściej zatykały się woskowiną (46% rozpoznań choroby uszu). Drugim najczęstszym problemem usznym było zapalenie ucha zewnętrznego, które zwykle wiąże się z czyszczeniem uszu patyczkami higienicznymi oraz moczeniem uszu — prysznic, basen, jezioro, czy morze. Często chorobę tą da się leczyć miejscowo, bez konieczności antybiotyków ogólnych, ale konieczna jest zmiana nawyków higieny uszu. Trzecie najczęstsze rozpoznanie uszne to niedrożna trąbka słuchowa — jest to zazwyczaj powikłanie nieleczonego zapalenia zatok lub alergii siennej. Oczywiście w tym przypadku całe wysiłki koncentrują się na leczeniu nosa i zatok, a nie samego ucha, co dla większości chorych wydaje się dość niezrozumiałe i wymaga dokładnego wytłumaczenia mechanizmu.

Choroby gardła i chrapanie

W zakresie gardła dominuje, jak widać refluks krtaniowo-gardłowy. Z uwagi na moją specjalizację w zakresie kryptolizy, czyli leczenia przewlekłych stanów zapalnych migdałków oraz brzydkiego zapachu z ust, liczna grupa chorych z tym problemem przyjeżdża do mnie na leczenie. Coraz więcej osób diagnozuję też z powodu oddychania przez usta (23), które jest rozpoznaniem chrapania w klasyfikacji ICD-10 bez rozpoznania bezdechu sennego (11). Ostre zapalenia gardła pozostają domeną lekarzy POZ, stąd bardzo słusznie, chorzy z tym rozpoznaniem trafiają do mnie rzadko.